Świetne podejście do tematu. To nie jest film o papierosach, tylko ogólnie o całym ludzkim skurwysyństwie i chorym systemie. Film świetnie poprowadzony, doskonałe dialogi, dużo sarkazmu i ironii. Bardzo błyskotliwy, zabawnie mądry .Wszystko naprawdę na wysokim poziomie. Troszkę przynudza w środkowej części ale tylko na chwilę po czym znowu przyspiesza i trzyma poziom do końca. Dawno nie widziałem tak dobrej komedii obyczajowej. Polecam 8/10
Faktycznie świetny. Przede wszystkim nie monotnonne dialogii i cała prawda o reklamie i show biznesie. Tylko troche bujda w momencie kiedy wylądował w szpitalu i powiedizano mu, że nie może więcej zapalić bo od razu umrze. Troche naciagane, ale ogólnie zgadzam się, że 8 na 10.
"Tylko troche bujda w momencie kiedy wylądował w szpitalu i powiedizano mu, że nie może więcej zapalić bo od razu umrze. Troche naciagane, ale ogólnie zgadzam się, że 8 na 10."
To trochę nie tak było. Tzn nie było to dosłowne... tylko zdecydowana diagnoza lekarska "trzeba rzucić, bo będzie naprawdę źle..." Przyjnamniej ja to tak widziałem.
Hmm... Mozliwe. Tylko, że lekarz stwierdził, że jeszcze jeden papieros i nie przeżyje tego. Może źle zrozumiałam, bo ogladałam bez napisów.
Całkowicie się zgadzam z twoją oceną tego filmu. Inteligentne, błyskotliwe dialogi w nowych(wiem, ze nie jest aż tak nowy) filmach wydają się pojawiać coraz rzadziej. A bynajmniej te na prawdę wartościowe, i dodatkowo zabawne.
Rzeczywiście, papierosy są tylko tłem, równie dobrze mogłyby to być wspomniane na końcu telefony komórkowe, albo fast food.
A tak na marginesie to ten facet, jak zresztą oni wszyscy, był całkowicie pozbawiony skrupułów. Jak on to ujął, 'elastyczna moralność'?
dałammu 8/10, oby więcej podobnych i lepszych filmów ^_^
Hmmm co do faceta, to imo nie był złym człowiekiem. Po prostu inteligentny , wykorzystujący głupotę społeczeństwa, co ja akurat nie uważam za złą cechę.
Teraz tak po czasie jedna rzecz mi nie pasuje i mocno. Skoro miał tak doskonałe zdolności interpersonalne, to czemu tak dał się wkręcić tej dziennikarce.... :/ Przecież, od podszewki znał cały ten zakłamany i przebiegły światek. Tym bardziej głupie/dziwne, że jego "lunchowa" ekipa dobrze mu radziła. No cóż, troszkę to nie teges, jednak nie zmienia to mojej oceny, bo jak pisałem film zdecydowanie dobry, wyróżniający się tla hollywoodzkie chały.
pozdrawiam,
"Skoro miał tak doskonałe zdolności interpersonalne, to czemu tak dał się wkręcić tej dziennikarce.... :/ Przecież, od podszewki znał cały ten zakłamany i przebiegły światek. Tym bardziej głupie/"
Wszystko przez te cycki;] zresztą, to się stało mimochodem:)
no ale fakt, że to kobiece omotanie wyszło dość nieprzekonująco, w dodatku, że to Katie Holmes go wyrolowała to jeszczę ciężej uwierzyć.